Didier Drogba zachwycony spotkaniem z Lewandowskim. "Daj mi się nacieszyć!"

Robert Lewandowski najpierw dowiedział się, że zajął 8. miejsce w plebiscycie "France Football", po czym wręczał nagrodę dla najlepszego bramkarza. Polski napastnik chciał to zrobić możliwie jak najszybciej, jednak zatrzymał go Didier Drogba, który prowadził galę, prosząc go, aby dał mu się nacieszyć obecnością Polaka na scenie.

Robert Lewandowski zajął ósme miejsce w plebiscycie "France Football" na najlepszego zawodnika roku. Za Polakiem, który znalazł się w finałowej dziesiątce, znaleźli się tylko piłkarze Manchesteru City - Riyad Mahrez oraz Bernardo Silva. Wynik głosowania spotkał się z krytyką, a i sam Lewandowski nie wyglądał na zadowolonego. Najlepszy okazał się Leo Messi, dla którego była to już 6. Złota Piłka w karierze.

Zobacz wideo

Trudno więc dziwić się Lewandowskiemu, który wręczał nagrodę im. Lwa Jaszyna dla najlepszego bramkarza, że chciał możliwie jak najszybciej zejść ze sceny. Polak miał już odczytać nazwisko zwycięzcy, gdy powstrzymał go Didier Drogba, prowadzący galę w paryskim teatrze Chatelet.

- Daj mi się nacieszyć tą chwilą, tym, że tu jesteś. Chcę ci za to bardzo podziękować. To dla nas wielki honor - powiedział napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej.

Drogba wciągnął Lewandowskiego w krótką rozmowę. Nawiązał do niedawnego tweeta Polaka, który wspominał o uzależnieniu od strzelania goli. - Jesteśmy do siebie podobni jeśli chodzi o ten nałóg. Sprawiasz ból wszystkich bramkarzom, przeciwko którym grasz. I co, przyjechałes tu teraz prosić ich o wybaczenie - śmiał się.

- Wykonuję tylko swoją robotę - odpowiedział mu rozluźniony piłkarz Bayernu Monachium. - Jest tu dzisiaj wielu świetnych bramkarzy, naprawdę nie jest łatwo strzelać im gole. To są wyśmienici fachowcy i zaszczytem jest móc grac przeciwko nim.

Lewandowski otworzył następnie kopertę z nazwiskiem triumfatora nagrody im. Lwa Jaszyna. Zdobył ją Alisson Becker z Liverpoolu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.