Kamil Wilczek strzelił dwa gole, po czym... wyleciał z boiska!

Broendby pokonało Randers FC 5:2. Bohaterem meczu został Kamil Wilczek, który zdobył dwie bramki. Tuż przed końcem spotkania zobaczył jednak czerwoną kartkę za uderzenie rywala.
Zobacz wideo

Broendby fatalnie rozpoczęło spotkanie z Randers, przegrywając po 16 minutach już 0:2. Szybko jednak udało się doprowadzić do remisu, a wszystko za sprawą Kamila Wilczka. Polak najpierw kapitalnie odnalazł się w polu karnym, ograł obrońcę, po czym płaskim strzałem pokonał bramkarza rywali. Pięć minut później czerwoną kartkę za faul w polu karnym dostał bramkarz Randers, a rzut karny na gola zamienił właśnie Wilczek.

Polski napastnik mógł skompletować hat-tricka w 90. minucie meczu, jednak Plesinger uprzedził Wilczka, wbijając piłkę do własnej siatki. Dwie minuty później Polak wyleciał z boiska. Po jednym z fauli w środku pola dał się sprowokować i uderzył rywala głową w nos. Sędzia nie miał innego wyjścia i musiał pokazać czerwoną kartkę.

Kamil Wilczek jest liderem klasyfikacji strzelców duńskiej Superligi z 14 strzelonymi golami. Zespół Polaka znajduje się aktualnie na 3. miejscu ligowej tabeli, tracąc aż 10 punktów do liderującego Midtjylland. Randers spadło na 7. miejsce, mając 5 punktów mniej niż Brondby.

Więcej o:
Copyright © Agora SA