Skandaliczny gest Zlatana Ibrahimovicia na pożegnanie z MLS [WIDEO]

Chociaż Zlatan Ibrahimović w półfinale play-off MLS strzelił gola i zaliczył asystę, to o Szwedzie głośniej było po meczu. Zawodnik wykonał skandaliczny gest względem kibica, chwytając się za krocze.

Los Angeles Galaxy przegrało z Los Angeles FC 3:5 w półfinale play-offów amerykańskiej ligi MLS. Chociaż w meczu z dobrej strony zaprezentował się Zlatan Ibrahimović, który strzelił gola i zaliczył asystę, to drużyna szwedzkiego napastnika odpadła z rozgrywek.

"Sekcja Piłkarska", zobacz najnowszy odcinek piłkarskiego programu Sport.pl

Zobacz wideo

O Ibrahimoviciu głośno było też po meczu. Niekoniecznie ze sportowych powodów. Po spotkaniu, do schodzącego Szweda, krzyczał jeden z kibiców. Nie wiemy, co dokładnie usłyszał napastnik, jednak jego reakcja była skandaliczna. Ibrahimović odwrócił się do człowieka i złapał się za krocze.

Zlatan wróci do Europy?

Ibrahimović strzelił w tym sezonie Major League Soccer 31 goli. Jest największą gwiazdą amerykańskiej ligi, ale prawdopodobnie nie przedłuży swojego kontraktu z Los Angeles Galaxy, który wygasa już w grudniu. 38-latek chce wrócić do Europy i zagrać w jednej z najsilniejszych lig. Włoskie media spekulowały o jego powrocie do Interu Mediolan czy Manchesteru United, ale teraz wiele wskazuje na to, że może on zostać nowym piłkarzem Napoli. "La Gazzetta dello Sport" donosi, że obecnie Szwed zarabia około 7.5 mln euro rocznie, ale w Neapolu nie mógłby liczyć na takie zarobki. Najlepiej opłacanym zawodnikiem klubu jest Kalidou Koulibaly, który zgarnia sześć mln rocznie. Ibrahimović mógłby liczyć na cztery miliony.

- Obejrzałem film dokumentalny o Diego Maradonie. Uwielbienie, które go otaczało, niemal przekonało mnie do przejścia do Napoli. Fantastycznie byłoby powtórzyć to, co osiągnął tam Diego. Nie mówię, że na pewno tam zagram, to zależy od kilku czynników, ale to klub który wywołuje entuzjazm. Ze mną San Paolo byłby pełny podczas każdego meczu. A poza tym jest tam Carlo Ancelotti. To wielki trener - stwierdził Ibrahimović cytowany przez "LGdS".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.