Niemcy stracili dwubramkową przewagę w towarzyskim hicie

W środę na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie reprezentacja Niemiec zremisowała w towarzyskim meczu z Argentyną 2:2, choć przez długi czas prowadziła dwiema bramkami.

Reprezentacja Argentyny przyleciała do Niemiec bez Leo Messiego, gdyż CONMEBOL (południowoamerykańska konfederacja piłkarska) zawiesiła w sierpniu Argentyńczyka na trzy miesiące. To kara za słowa lidera Barcelony, który podczas niedawnego Copa America zasugerował, że Brazylia jest faworyzowana przez organizatorów turnieju. Argentyna bez Messiego nie dała rady pokonać Niemców.

Kołtoń tłumaczy, dlaczego Zbigniew Boniek zatrudnił Jerzego Brzęczka [SEKCJA PIŁKARSKA] 

Zobacz wideo

Gospodarze prowadzili 2:0 już po 22 minutach. Najpierw trafił Serge Gnabry, który wcisnął nogę pomiędzy dwóch stoperów rywali i skierował piłkę z bliskiej odległości do siatki. Chwilę później piłkarz Bayernu Monachium asystował przy trafieniu Kaia Havertza. Gnabry zagrał wzdłuż pola karnego, a gracz Bayeru Leverkusen tylko dostawił nogę.

Argentyna odrobiła straty w meczu z Niemcami

Argentyna strzeliła gola kontaktowego dopiero w 66. minucie, kiedy Lucas Alario, klubowy kolega Havertza, popisał się celnym strzałem głową. Na skuteczną interwencję nie miał większych szans ter Stegen, na którego postawił Joachim Loew. Bramkarz Barcelony nie obronił także precyzyjnego strzału Lucasa Ocamposa z 85. minuty. Później wynik się już nie zmienił.

13 października Niemcy zagrają z Estonią w ramach eliminacji do Euro 2020. Wtedy szansę dostanie Manuel Neuer, bramkarz Bayernu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.