Cristiano Ronaldo pobił kolejny rekord! Robbie Keane prosił, "by go zostawił"

Cristiano Ronaldo bije kolejny rekord. Właśnie został najlepszym strzelcem w historii eliminacji do mistrzostw Europy. Ma 25 bramek, o dwie więcej niż Robbie Keane - dotychczasowy rekordzista.

- Myślę, że masz już wystarczającą liczbę rekordów. Już ten mógłbyś zostawić - zaczepiał Cristano Ronaldo w mediach społecznościowych Robbie Keane. Nie zostawił. We wtorek wieczorem Keane przestał być najlepszym strzelcem w historii eliminacji mistrzostw Europy (23 bramki). Portugalia wygrała z Litwą aż 5:1, a cztery gole strzelił Ronaldo. I wyprzedził Keane'a nie o jedną, a o dwie bramki. Ronaldo w kwalifikacjach do ME zdobył ich 25. A potrzebował do tego zaledwie 31 występów. Dla porównania Robert Lewandowski, król strzelców eliminacji do Euro 2016, z 15 bramkami jest na 14. miejscu w tym zestawieniu.

Co się dzieje z kadrą Brzęczka? Lewandowski po meczu komentował: "Czasami męczymy się sami ze sobą"

Zobacz wideo

Ronaldo goni rekord wszech czasów

Po wygranym meczu z Litwą Cristiano Ronaldo ma już na swoim koncie 93 gole strzelone dla reprezentacji (w 159 meczach). Do rekordzisty pod względem liczby goli w reprezentacji, Irańczyka Alego Daei, który dla reprezentacji Iranu zdobył 109 goli, brakuje mu już tylko 17 bramek. Portugalia w eliminacjach zajmuje obecnie drugie miejsce w grupie. Ma osiem punktów, ale też rozegrany jeden mecz mniej od Ukrainy, która prowadzi z 13 punktami. Tylko że Portugalia wcale Ukrainy wyprzedzać nie musi. Nawet jeśli nie utrzyma drugiego miejsca i tak może zagrać na przyszłorocznym Euro, bo jako zwycięzca Ligi Narodów ma zagwarantowany start w barażach. Taki scenariusz to też dwa dodatkowe mecze dla Ronaldo, by poprawiać swoje rekordy.

W barażach wezmą udział po cztery najlepsze drużyny z każdej dywizji Ligi Narodów, które nie uzyskały awansu na mistrzostwa z kwalifikacji. Jeśli zdarzy się tak, że w dywizji będą mniej niż cztery drużyny (bo np. pozostałe już awansowały), to miniturniej zostanie uzupełniony o drużynę bez prawa do gry w barażach z niższej dywizji. W barażach w każdej dywizji zostaną rozegrane dwa półfinały, a potem zwycięzcy zmierzą się ze sobą w meczu finałowym (gospodarz będzie losowany). Zwycięzca każdego z czterech finałów wywalczy prawo startu w mistrzostwach Europy. Mecze zostaną rozegrane w dniach 26-31 marca 2020 roku. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.