Ale trudno, żeby było inaczej, skoro Kacper Przybyłko był jednym z bohaterów Philadelphia Union w starciu przeciwko D.C. United. Polski napastnik strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Jego drużyna wygrała 3:1. Dla Przybyłki było to już 12. trafienie w tym sezonie.
Przybyłko znalazł się doborowym towarzystwie, bo w ataku jedenastki kolejki wybrany został razem ze Zlatanem Ibrahimoviciem (Los Angeles Galaxy) i Carlosem Velą (Los Angeles FC). - Gdy jest zdeterminowany i gra na swoim poziomie, jest jednym z najlepszych napastników w lidze. Jego nazwisko może nie jest tak sexy, jak Ibrahimović, ale ciężko pracuje i jest nam bardzo potrzebny. To nasz kluczowy zawodnik - chwalił Przybyłkę trener Philadelphii Jim Curtin.
Zespół Przybyłki walczy o zwycięstwo w konferencji wschodniej MLS. Zajmuje w niej drugie miejsce, ale ma tyle samo punktów co liderująca Atlanta United, z którą zmierzy się już w niedzielę. Początek meczu o godz. 1.30 polskiego czasu.
Przybyłko trafił do MLS w kwietniu po nieudanych próbach zaistnienia w Bundeslidze (był zawodnikiem FC Koeln, Greuther Fuerth i FC Kaiserslautern). W przeszłości grał w młodzieżowych reprezentacjach Polski (od U-18 do U-21).