- Nie przyszedłem do MLS, bo jestem Ibrahimoviciem. Przyszedłem, żeby pokazać wam, czym jest piłka nożna. MLS nie dorównuje europejskiemu futbolowi. Wcześniej grałem z piłkarzami będącymi na moim poziomie albo blisko niego. To sprawiało, że wszystko było łatwiejsze. Tutaj jestem jak Ferrari wśród Fiatów - powiedział niedawno Zlatan Ibrahimović. Szwed swoją wypowiedzią wywołał falę krytycznych komentarzy, na którą zareagowały m.in. kluby Major League Soccer.
Do wypowiedzi 37-latka nawiązał oficjalny profil DC United na Twitterze. Klub z Waszyngtonu, który w nocy z niedzieli na poniedziałek wygrał z zespołem Ibrahimovicia 2:1, zamieścił na wspomnianym portalu grafikę przedstawiającą Ferrari Zlatan Ibrahimovicia, w którym na kołach znalazły się blokady.
Działanie DC United, którego obrońcy w ostatniej kolejce MLS nie pozwolili Szwedowi na strzelenie gola, ma oczywiście związek ze słowami napastnika. Dotyczy jednak także jego niecodziennych wymagań. W przeszłości, podczas negocjacji z Juventusem, Ibrahimović zażądał od klubu otrzymania Ferrari Enzo, które wówczas było już nie do zdobycia (wszystkie modele wyprzedano). Szefowie "Starej Damy" byli jednak na tyle zdeterminowani do podpisania kontraktu z rosłym zawodnikiem, że kupili auto i przekazali je 37-latkowi. Zastrzegli jednak, że ten nie może sprzedać samochodu.
Ibrahimović trafił do LA Galaxy w marcu ubiegłego roku, do USA przenosząc się z Manchesteru United. Dotychczas w amerykańskim klubie rozegrał 46 spotkań, w których strzelił 38 goli i zaliczył 10 asyst.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE