Sytuacja miała miejsce w sparingu Benfiki z Milanem. Bramkarz Odisseas Vlachodimos wykonywał "piątkę". Podbił piłkę, by obrońca podał mu piłkę głową, dzięki czemu mógł złapać piłkę i rozpocząć w ten sposób akcję. Wydawałoby się, że takie zagranie jest niezgodne z przepisami - łapanie piłki po celowym podaniu do bramkarza jest zabronione, a tego typu zagranie miałoby być niedozwolonym obejściem przepisów.
Jednak jak poinformował Dale Johnson z ESPN, IFAB (Międzynarodowa Rada Piłkarska) potwierdziło, że takie zagranie jest zgodne z przepisami. Zakaz podawania piłki do bramkarza został wprowadzony po to, by uniknąć nadmiernej gry na czas, podczas gdy rozegranie akcji proponowane przez Benfikę nie ma tego na celu.
Możliwość takiego rozegrania akcji to efekt przepisów, jakie weszły w życie 1 czerwca. W ich myśl piłka nie musi opuścić pola karnego, co jest nowością.