Yaya Toure wznowił karierę! Zaskakujący kierunek

Dwa miesiące temu Yaya Toure oświadczył, że zakończył karierę. Jednak 3 lipca podpisał kontrakt z Qingdao Huanghai, chińskim drugoligowcem.

W 2017 roku Yaya Toure został zapytany przez dziennikarza o potencjalny transfer do Chin. Odpowiedział wtedy: - Nie jestem zainteresowany takim ruchem. Zawsze powtarzałem, że jeśli trafiłbym do chińskiej ligi, to nie mógłbym tam być szczęśliwym. Dlaczego jest się piłkarzem? Dlatego, że się kocha grać, czy dlatego, że chcesz zarabiać pieniądze? - pytał retorycznie Iworyjczyk.

Zobacz wideo

Ale jednak Toure zmienił zdanie, odwiesił karierę i podpisał kontrakt z chińskim drugoligowcem, którego stroje łudząco przypominają koszulki... Barcelony.

Jeszcze kilka lat temu Yaya Toure był topowym środkowym pomocnikiem na świecie. Pewnie do końca życia nie zapomni sezonu 2013/14. Manchester City został wtedy mistrzem Anglii, a on zdobył aż 20 bramek w lidze. Rozgrywki Premier League wygrywał także dwa i cztery lata później. Na swoim koncie ma również dwa mistrzostwa Hiszpanii z Barceloną. Z Barcą wygrał też Ligę Mistrzów w maju 2009 roku.

Karierę rozpoczął w drużynie z Wybrzeża Kości Słoniowej ASEC Mimosas, skąd trafił do belgijskiego Beveren. Następnie zwiedził takie kluby jak: Metałurh Donieck, Olympiakos, Monaco, Barcelona i City. Z Manchesteru odszedł w 2018 roku, a ostatni sezon spędził w Olympiakosie. Iworyjczyk odszedł z Anglii, bo w składzie nie widział go Pep Guardiola. Nic dziwnego, bo w ostatnich latach jego forma rażąco się obniżyła.

35-latek ma na koncie także 97 występów w kadrze, z którą w 2015 roku zdobył mistrzostwo Afryki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.