Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Do sytuacji doszło w 74. minucie meczu paragwajskiej Primera Division pomiędzy Cerro Porteno a Sportivo San Lorenzo. Sebastian Fernandez oddał strzał z dystansu przy prowadzeniu gospodarzy 1:0. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki i po odbiciu od murawy wróciła w pole gry. Piłkarze złapali się za głowy, a sędzia postanowił uznać gola, a jego decyzję potwierdził asystent na linii.
Strzelec gola był zaskoczony takim obrotem spraw, a powtórki telewizyjne pokazały jasno, że protestujący zawodnicy gospodarzy mieli rację. Piłka odbiła się blisko metr przed linią bramkową. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a błąd arbitrów stał się głównym tematem dyskusji.
"Gol widmo", bo tak został nazwany w paragwajskich mediach sprawił, że prezydent Cerro Porteno żądał dymisji szefa paragwajskiego związku piłkarskiego. Sędziowie spotkania przeprosili za swój błąd na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Wszyscy zostali zawieszeni w swoich obowiązkach.