W Rosji wybuchła afera wokół selekcjonera Stanisława Czerczesowa. Trener Sbornej został oskarżony przez dziennikarza Wasilija Utkina, jakoby pobierał dodatkowe korzyści materialne z powoływania konkretnych zawodników do reprezentacji. Piłkarzy selekcjonerowi wskazywać miał agent Alan Aguzarow, który później dzielił się z selekcjonerem zyskami z transferów.
Utkin podaje dwa konkretne przypadki, w których miało dojść do przyjęcia łapówki przez Czerczesowa. Jednym z nich jest Aleksander Taszajew, który nie zagrał nawet minuty dla swojego kraju, a mimo to był w szerokiej kadrze przed zeszłorocznym mundialem. Drugim zawodnikiem miał być Konstantin Rausch. Obaj piłkarze zmienili w tym czasie klubu za łączną kwotę około 3 milionów euro, od której Czerczesow miał ponoć dostać swoją część.
W czwartek reprezentacja Rosji wyjazdowym spotkaniem z Belgią (godz. 20.45) rozpoczyna eliminacje do Euro 2020. Trzy dni później zagra z Kazachstanem (godz. 15), który w pierwszym meczu niespodziewanie pokonał Szkocję (3:0).