Skandal przy przyznaniu organizacji MŚ w Katarze. Prawie miliard dolarów!

880 mln dolarów. Tyle wynosi kwota, jaką Katar zapłacił FIFA za organizację mundialu w 2022 r. - informuje "Sunday Times".
Zobacz wideo

Już kilkanaście miesięcy temu dziennikarze angielskiego "Sunday Times” dotarli do tysięcy listów, e-maili oraz przelewów bankowych, które miały kompromitować działacza z Kataru, Mohameda Bin Hammama. Były szef Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej został oskarżony o korupcję. Ostatecznie FIFA umorzyła śledztwo, ale po kilku miesiącach temat wrócił. Okazało się, że Bin Hammam przekupił oficjeli z różnych państw, by lobbowali za wyborem Kataru na organizatora MŚ.

Wiadomo było, że Katar płacił łapówki działaczom FIFA, by zostać organizatorem mundialu w 2022. Dziś okazało się, że zapłacił także organizacji. „Sunday Times” dotarł do dokumentów z listopada 2010 r.  Wynika z nich, że katarska telewizja Al Jazeera kupiła od FIFA prawa do pokazywaniu kilku imprez za 400 mln dolarów. Przelanie 100 mln zostało jednak uzależnione od tego, czy Katar zostanie organizatorem mundialu. To nie koniec, bo tuż przed ogłoszeniem wyników Al Jazeera znów zapłaciła władzom światowego futbolu. Znów za prawa telewizyjne - tym razem 440 mln dolarów.

Kontrowersje wokół mundialu

Wybór Kataru na organizatora MŚ od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Temat korupcji pojawił się od razu po głosowaniu, ale Katarowi zarzuca się także, że mundial odbędzie się zimą, co znacząco utrudni organizację rozgrywek klubowych. Istnieją także obawy, co do bezpieczeństwa kibiców przemieszczających się po kraju w trakcie turnieju. A do tego cały czas mówi się o nieludzkim traktowaniu robotników budujących stadiony - Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych szacuje, że do 2022 r. na mundialowych budowach zginie 4 tys. ludzi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.