Była 87. minuta, kiedy Karol Świderski znalazł się przed bramką PAS Giannina z bliskiej odległości wbił do siatki piłkę zagraną z prawej strony. To pierwsza bramka Polaka w nowych barwach. Na dodatek zwycięska, bo trafienie 22-latka dało PAOK-owi zwycięstwo 2:1. Warto dodać, że były piłkarz Jagiellonii na boisku pojawił się 20 minut wcześniej, zmieniając Dimitriosa Limniosa.
Dla Świderskiego był to dopiero drugi występ w nowych barwach. W niedzielę Polak zadebiutował w starciu z OFI Kreta (4:0), kiedy na boisku przebywał przez dziewięć minut. PAOK jest liderem greckiej ekstraklasy z 50 punktami na koncie. Zespół Świderskiego ma aż 11 punktów przewagi nad Olympiakosem, który ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania.
Świderski piłkarzem PAOK-u został w połowie stycznia, gdy trafił do niego z Jagiellonii Białystok. W obecnym sezonie ekstraklasy 22-latek strzelił osiem goli w 17 występach.
- W ostatnich miesiącach grałem całkiem nieźle. W końcu zrozumiałem, że nadszedł moment, gdy powinienem zrobić krok do przodu. Nie chciałem marnować czasu w Ekstraklasie. Potrzebowałem impulsu. Pierwszy wyjazd za granicę nie jest łatwy i pewnie dlatego ostatnio czuję spory stres, ale co mogę stracić? No nic. Postanowiłem, że zaryzykuję - tak o transferze do Grecji mówił nam sam Świderski.