Taktyczne podsumowanie weekendu: zimny, dobry Nawałka

Wisła Kraków wygrała, bo robiła z piłką to, co Wisła z Płocka robić by chciała. Jose Mourinho ma kłopoty, bo wprawdzie nadal dobrze buduje mury, ale daje rywalom nieskończenie dużo czasu na ich kruszenie. A Bayern i Lech dostały świąteczne prezenty od rywali z niedopasowaną taktyką. O tym wszystkim w kolejnym taktycznym podsumowaniu weekendu.
Zobacz wideo

Mour do przebicia (Liverpool - Manchester United 3-1)

Niby bramki dla Liverpoolu padały z pomocą szczęścia - dwie z trzech były po rykoszetach. Ale to było szczęście na które gospodarze bardzo zapracowali. Ich dominacja nie podlegała dyskusji. United bronili się w defensywie sprawnie, dobrze zagęszczali strefę z piłką, ograniczając liczbę dogodnych sytuacji gospodarzy do minimum. Nie byli jednak w stanie dać własnym szeregom obronnym chwili oddechu, rzadko dłużej utrzymywali się przy piłce, co pozwalało rywalom na praktycznie nieustający napór. Gospodarze dodatkowo całkiem nieźle radzili sobie w tworzeniu przewagi indywidualnie (62 procent dryblingów wygranych), co pomagało skruszyć sformowany przez Mourinho defensywny mur. Większym jednak kłopotem była niechęć gości do angażowania w ataki większej liczby graczy. Szybkie kontry rozbijały się często o brak wsparcia i dodatkowej opcji podania, co uniemożliwiało wykończenie. Mourinho nadal buduje zespoły sprawne w defensywie, ale oddaje rywalowi inicjatywę na tak długo, że prędzej czy później tę obronę uda się skruszyć. To właśnie nastąpiło w tym spotkaniu.

Liczba meczu: 31 - tyle razy piłkę na własnej połowie stracili gracze United

Bramkowy atak Manchesteru. Mimo szybkości jeg wyprowadzenia i tak w fazie wykończenia Liverpool ma przewagę 6 vs 4Bramkowy atak Manchesteru. Mimo szybkości jeg wyprowadzenia i tak w fazie wykończenia Liverpool ma przewagę 6 vs 4 .

Ilość nie znaczy jakość (Hannover 96 - Bayern 0-4)

Szkoleniowiec ekipy z Hanoweru, Andre Breitenreiter, miał na to spotkanie dość niecodzienny pomysł. W fazie defensywnej jego zespół ustawiał się w bardzo głębokim 5-3-2. Zapewniało to skuteczne zabezpieczenie dla środkowych sektorów boiska, jednak pozostawiało słabo pokryte flanki, przez które Bayern bardzo często stwarza zagrożenie dzięki dobrej grze indywidualnej skrzydłowych. Dzięki użytemu przez gospodarzy ustawieniu udało się skutecznie blokować centrum pola, jednakże prowadziło to zbyt często do sytuacji 1 na 1 na bokach, gdzie wahadłowi gospodarzy mieli niewielkie szanse w starciu z dobrze wyszkolonymi rywalami. Goście wygrali aż 76% dryblingów. Po przerwie Breitenreiter starał się temu przeciwdziałać, zmieniając ustawienie na 4-4-2, jednakże linia pomocy nadal operowała zbyt wąsko, by zapewnić niezbędną asekurację na skrzydłach. Tam nadal Bayern przedzierał się bez większego kłopotu. Końcówka przyniosła kolejną modyfikację, tym razem na nieco rozpaczliwe 5-4-1. Przegrywając 0-4 po godzinie meczu, Hannover walczył już tylko o uniknięcie dalszych strat. I tylko to mu się w całym tym spotkaniu udało.

Liczba meczu: 18 - tyle (ze 108) ataków Bayernu było stworzonych środkiem pola

Hannover w defensywie. Bardzo wąska gra trójki środkowych obrońców, wahadłowi jako jedyni zabezpieczają skrzydła.Hannover w defensywie. Bardzo wąska gra trójki środkowych obrońców, wahadłowi jako jedyni zabezpieczają skrzydła. .

Pieniądze to nie wszystko (Wisła Płock - Wisła Kraków 1-2)

Zapowiadana w Płocku "gra piłką" póki co rozbija się o ekstraklasowe realia. To już czwarty mecz z rzędu, w którym podopieczni Kibu Vicuny nie są w stanie przekroczyć 76 procent celności podań. Po raz kolejny mieli oni duże kłopoty z ustawionym w głębszej defensywie rywalem, a przy tym ponownie popełnili zbyt proste błędy w obronie. Duża pasywność obrońców z Płocka w połączeniu ze złymi decyzjami pod presją rywala pozwoliły krakowianom na zdobycie łatwych goli, mimo tego, że nie stworzyli oni w tym meczu zbyt wielu sytuacji. Sposób operowania przez nich piłką pozostaje jednak nadal wzorem dla chcących grać to samo płocczan. Duża ruchliwość i umiejętne wchodzenie zawodników między linie sprawiały, że wymienianie podań sprawiało wrażenie czegoś łatwego, nawet już na połowie rywala. Gospodarzom taka gra udawała się tylko w okolicy własnej bramki, zanim jeszcze nie zostali naciśnięci przez rywali. Skuteczność podań konstruktywnych pokazywała bardzo dobrze niemoc płocczan. Co trzecie takie zagranie kończyło się stratą. Krakowanie wygrali ten mecz nie tylko zaangażowaniem, ale przede wszystkim znacznie lepszą organizacją gry z piłką. 

Liczba meczu: 33 -  tyle pojedynków stoczył w tym meczu Zdenek Ondrasek

Przebudzenie Lecha? Czy samobójstwo Zagłębia? (Zagłębie Sosnowiec - Lech 0-6) 

Rozmiary zwycięstwa Lecha mogą budzić podziw, choć wynik nie do końca odpowiada temu, co się działo w meczu. Zagłębie miało więcej podań, strzałów, zagrań w pole karne, przewagę posiadania piłki, ale popełniło w tym meczu taktyczne samobójstwo, stawiając na wyższy pressing. Z jednej strony aż 18 razy udało się gospodarzom odzyskać piłkę na połowie rywala, z drugiej - kiedy ich pierwsza linia została minięta, przed polem karnym sosnowiczan pozostawała autostrada. Dramatu dopełniała ogromna pasywność w grze defensywnej gospodarzy na własnej połowie. O ile wyższy pressing bywał jeszcze agresywny, to im bliżej własnej bramki tym mniej aktywnie piłkarze Zagłębia starali się szukać odbioru. W efekcie poznaniacy nie mieli presji czasu ani miejsca i mogli ze spokojem rozgrywać ataki, a samo zgubienie krycia i proste wykończenie nie było żadnym problemem. Mecz był o tyle kuriozalny, że Lech spokojnie czekał, aż Zagłębie samo zrobi sobie krzywdę. Każda nieudana próba założenia pressingu stanowiła zaproszenie dla Lecha do wykończenia ataku, co goście wykorzystywali. W zimnym stylu starego, dobrego Adama Nawałki.

Liczba meczu: 36 - tyle procent dryblingów wygrali gospodarze

Sytuacja przed bramką na 0-3. Mało agresywny pressing Zagłębia pozwala na zagranie Lechowi piłki na wolne pole I szybkie stworzenie sytuacji 3 na 3.Sytuacja przed bramką na 0-3. Mało agresywny pressing Zagłębia pozwala na zagranie Lechowi piłki na wolne pole I szybkie stworzenie sytuacji 3 na 3. .

Więcej o:
Copyright © Agora SA