Były już doliczone sekundy drugiej połowy, kiedy Bartosz Łastowski przeprowadził indywidualną akcję i oddał strzał na bramkę Haiti. Błąd bramkarza, zwycięski gol dla Polski, a później szalona radość.
Polacy ruszyli na środek boiska i zaczęli świętowanie. Ampfutboliści nie zapomnieli jednak o rywalach. Po meczu doszło do wzruszającej i pięknej sytuacji. Reprezentanci Polski pocieszali Haitańczyków i dziękowali im za walkę.
Czwartkowe spotkanie rozpoczęło się dla reprezentacji Polski bardzo źle. Po błędzie Marcina Gruszkiewicza zawodnik reprezentacji Haiti wyszedł sam na sam z Łukaszem Miśkiewiczem i pewnym strzałem zdobył pierwszą bramkę.
Siedem minut później mogło być już 1:1. Mogło, jednak uderzenie Kamila Grygiela doskonale odbił bramkarz z Haiti. Polacy dopięli swego w 11. minucie. Kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Łastowski, który nie dał golkiperowi rywali najmniejszych szans na skuteczną interwencję.