Bartosz Kapustka poruszony katastrofą helikoptera właściciela Leicester. "To nie może być prawda"

"To nie może być prawda" - napisał na Twitterze Bartosz Kapustka, piłkarz Leicester City, którego właściciel klubu najprawdopodobniej w sobotę wieczorem zginął w katastrofie śmigłowca.

W sobotę brytyjskie media poinformowały o wypadku helikoptera należącego do Vichaia Srivaddhanaprabhy, właściciela klubu Leicester City. - Widziałem najpierw wybiegającego ze stadionu Kaspera Schmeichela [bramkarza Leicester], a potem mnóstwo strażników i stewardów - mówił posiadacz biletu na mecz, pragnący zachować anonimowość, którego cytuje stacja BBC.

Właściciel Leicester był na pokładzie helikoptera, który rozbił się i spłonął >>

Po tej katastrofie w szoku jest cały świat. W mediach społecznościowych reagują m.in. byli i obecni gracze Leicester, którzy mieli kontakt z tajskim milionerem Vichaim Srivaddhanaprabhą. Czyli właścicielem klubu, który najprawdopodobniej - jak informuje BBC - był na pokładzie rozbitego śmigłowca.

"To nie może być prawda" - napisał na Twitterze Bartosz Kapustka, polski piłkarz Leicester, który obecny sezon rozgrywa na wypożyczeniu w belgijskim drugoligowcu OH Leuven, który również należy do Srivaddhanaprabhy.

Na Twitterze zareagowali również inni gracze Leicester - m.in. Jamie Vardy, Harry Maguire, Wilfred Ndidi, Christian Fuchs.

Srivaddhanaprabha kupił Leicester City za 39 milionów funtów w 2010 roku, przejmując drużynę jeszcze w drugiej lidze. W 2016 roku doprowadził klub do mistrzostwa Anglii, co jest uznawane za jedno z najbardziej zaskakujących rozstrzygnięć w historii ligi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.