Dawid Janczyk zrobił furorę w czasie mistrzostw świata u-20, które zostały rozegrane w Kanadzie. Napastnik strzelił wówczas cztery bramki i był uznany za jedną z gwiazd turnieju, obok takich piłkarzy jak Angel di Maria czy Sergio Aguero.
Świetny występ zaowocował także dużym transferem do CSKA Moskwa, a Legia Warszawa zarobiła na młodym Polaku około 4 milionów euro. Niestety, wtedy rozpoczęły się także jego problemy z alkoholem, które całkowicie zrujnowały jego karierę.
Na początku obecnego sezonu podpisał kontrakt z KTS Weszło. 31-latek dostał zgodę na treningi w innym klubie i jak poinformowała Odra Wodzisław, teraz przygotowuje się z zespołem występującym w ZINA klasie okręgowej,
- W związku z napływającymi do Klubu zapytaniami dotyczącymi osoby Dawida Janczyka informujemy, że mając na uwadze dobro tego zawodnika, jak i naszego Klubu, nie udzielamy żadnych komentarzy na jego temat w najbliższym czasie - piszą jednak przedstawiciele klubu, który przez wiele lat grał w Ekstraklasie.
Dania U-21 - Polska U-21. Żal niewykorzystanych sytuacji, ale szanse na awans jeszcze są
Polska - Włochy. Tomasz Hajto domaga się zmian w składzie. Karol Linetty powinien dostać szanse