To była najwyższa porażka Chorwatów w historii. Gra wicemistrzom świata układała się do 20. minuty, czyli do momentu, gdy kontuzji doznał Sime Vrsaljko. Potem byli już tylko tłem dla Hiszpanów.
- Zagraliśmy dobre 20 pierwszych minut. Mieliśmy trzy świetne okazje do strzelenia bramki. Po kontuzji Vrsaljko zniknęliśmy z boiska. Nasza gra się rozsypała. Nie byliśmy nawet cieniem drużyny, która grała wcześniej - mówił telewizji Nove TV Zlatko Dalić, selekcjoner reprezentacji Chorwacji.
Ostro wypowiedział się również Luka Modrić. - To było morderstwo. Nie możemy grać w ten sposób, daleko od siebie, zostawialiśmy rywalowi dużo miejsca. Musimy wyciągnąć wnioski. To bardzo ciężka przegrana. Gdy nie jesteśmy doskonale przygotowani i nie gramy z takim zaangażowaniem jak na mundialu, to trudno nam rywalizować z każdym, a w szczególności z takimi drużynami jak Hiszpania - mówił gwiazdor reprezentacji Chorwacji.
W drugim meczu grupy 4 Dywizji A Chorwaci zagrają z Anglią przed własną publicznością. Anglicy z Hiszpanami już grali i też przegrali, ale tylko 1:2.
Diego Simeone: Atletico jest na poziomie Realu po transferze Ronaldo
Dawid Janczyk: tamtej nocy umierałem pięć razy. Na szczęście uratowali mnie