Leo Messi nie znalazł się w trójce nominowanych do nagrody dla piłkarza roku. Dziwią się nawet jego rywale

W poniedziałek poznaliśmy nominacje do nagród FIFA The Best. W najważniejszej kategorii, w której wybrany zostanie najlepszy na świecie piłkarz 2018 roku, znaleźli się Cristiano Ronaldo, Mohamed Salah i Luka Modrić. Największym zaskoczeniem jest brak Leo Messiego, co dziwi jednego z jego ligowych rywali - Filipe Luisa.

Nagrody bronić będzie wyróżniony w zeszłym roku Cristiano Ronaldo. Głównym rywalem Portugalczyka w walce o miano najlepszego zawodnika na świecie będzie prawdopodobnie jego były klubowy kolega Luka Modrić. Pomocnik Królewskich w sierpniu otrzymał statuetkę UEFA dla najlepszego zawodnika poprzedniego sezonu, a wcześniej uznano go piłkarzem mundialu w Rosji.

>> Kylian Mbappe zawieszony na trzy mecze za popchnięcie rywala

FIFA nagrody z cyklu The Best przyznaje od zeszłego roku. Po zakończeniu współpracy z France Football organizacja stworzyła własną nagrodę, mającą konkurować ze Złotą Piłką. Zwycięzcę plebiscytu wyłonią w głosowaniu selekcjonerzy, kapitanowie reprezentacji i dziennikarze.

>> Andre Martins piłkarzem Legii Warszawa

W pierwszej trójce najbardziej dziwi brak Leo Messiego. Reprezentant Argentyny w ubiegłym sezonie kolejny raz był kluczową postacią FC Barcelony, którą doprowadził do mistrzostwa Hiszpanii. Mimo tego, nie znalazł się wśród wyróżnionych, co dziwi nawet jego ligowych rywali, m.in. obrońcę Atletico Madryt, Filipe Luisa. - To powinna być nagroda dla najlepszego piłkarza na świecie. Dla mnie, nim jest Leo Messi. Był też nim w poprzednich latach. Jeśli Messiego nie ma w najlepszej trójce, plebiscyt traci wiarygodność. Nie ma znaczenia, kto wygra ligę, kto wygra mistrzostwa świata czy kto wygra Ligę Mistrzów, bo najlepszy jest Leo - przyznał Brazylijczyk w rozmowie z dziennikiem "Globoesporte".

STUDIO SPORT.PL. Reprezentacja Polski. Piątek: W kadrze jest dobra atmosfera

Więcej o:
Copyright © Agora SA