Szymon Marciniak nie miał ostatnio dobrej passy w sędziowaniu meczów. Polak na mundiualu w Rosji sędziował tylko w fazie grupowej, a jego ostatnie decyzje w spotkaniach w Ekstraklasy przyniosły dużo kontrowersji.
Tym razem Polak świetnie wypadł w meczu o Superpuchar Europy, w którym Atletico wygrało z Realem Madryt 4:2. Obyło się bez drastycznych decyzji. Marciniak słynie z prewencyjnego sędziowania i tak było przy łokciu Ramosa.
Były sedzia odniósł się także do bardziej kontrowersyjnych zdarzeń. - W 35 minucie pokazał żółtą kartkę Asensio, i była to dobra decyzja. Moim zdaniem wcześniej powinien jednak ostrzec Isco, który faulował przed polem karnym. Teraz stało się to nagminne, bo piłkarze wiedzą, że tam nie ma VAR-u.
O rzucie karnym:
- Nie mam żadnych wątpliwości. Nawet nie musiałem oglądać powtórki wideo, to była ręka jak ta Pique na mundialu. Później tez Costa zobaczył żółtą kartkę, bo zbyt mocno protestował. Wszystko było słuszne - pisze sędzia
Sędzia pisze także o ostrym starciu z dogrywki między Diego Costą i Ramosem z dogrywki. Twierdzi on, że całe zajście było przypadkowe i nie może być tu mowy o premedytacji. Ramos dostał żółtą kartkę, a część kibiców i ekspertów domagała się nawet czerwieni. Były sędzia zauważa, że Luka Modrić tez nie powinien dotsać żółtej kartki za faul w 104 minucie.
Gent - Jagiellonia Białystok. Gdzie obejrzeć mecz? Transmisja TV
Arkadiusz Milik rozpocznie sezon w pierwszym składzie. Napoli nie szuka napastnika