- To był bardzo skuteczny blef prezesa Bońka. Cały czas wypuszczał informacje, że spotkał się z trenerem zagranicznym. Tymczasem okazało się, że prezes był od razu zdecydowany na polskiego trenera. Zadzwoniłem w parę miejsc i okazało się, że kandydatów z Polski było dwóch: Jerzy Brzęczek i Piotr Stokowiec - powiedział na antenie radia weszlo.fm Borek.
Zdaniem dziennikarza prezes PZPN Zbigniew Boniek w Brzęczku świetny materiał na trenera widział już dziesięć lat temu.
- Jeśli sięgnęlibyśmy do archiwów z 2008 roku, gdy Brzęczek był jeszcze zawodnikiem Górnika Zabrze, ale także jednym z naszych ekspertów podczas Euro w Austrii i Szwajcarii, to wówczas odbywało się wiele spotkań "przy soku, wodzie i nie tylko" i Zbigniew Boniek z uwagą słuchał wypowiedzi młodszego kolegi. W trakcie jednej z rozmów powiedział mu nawet: "ty masz jakiś dar i kiedyś zostaniesz bardzo dobrym trenerem" - wspominał Borek w rozmowie wyemitowanej przez Polsat Sport.
Oficjalna prezentacja nowego szkoleniowca będzie miała miejsce w poniedziałek 23 lipca o godzinie 12.30 w sali konferencyjnej na stadionie PGE Narodowym. Podczas konferencji zostaną przedstawione plany selekcjonera oraz nowy sztab szkoleniowy reprezentacji Polski.
Według informacji Sport.pl Jerzy Brzęczek będzie współpracował w kadrze ze sztabem szkoleniowym, który zbudował w Wiśle Płock. Asystentem Jerzego Brzęczka ma zostać Tomasz Mazurkiewicz, a trenerem przygotowania fizycznego Leszek Dyja.