Mohamed Salah wściekły na rodzimą federację. Gwiazdor Liverpoolu zbojkotuje mundial?

Mohamed Salah popadł w konflikt z rodzimą federacją piłkarską. Napastnik Liverpoolu jest wściekły na działaczy za bezprawne wykorzystywanie jego wizerunku. Do tego stopnia, że rozważa różne opcje - także bojkot mundialu w Rosji.

Problem zaczął się od samolotu piłkarskiej reprezentacji Egiptu. W środku został umieszczony wizerunek Salaha, bez jego wiedzy. Piłkarz zgłosił pretensje, ponieważ maszynę dostarcza firma telekomunikacyjna "WE", podczas gdy on ma kontrakt z konkurencyjną "Vodafone".

Mimo zażaleń działacze egipskiej federacji zlekceważyli swoją największą gwiazdę. Reklamy z jego wizerunkiem nie zostały usunięte, co bardzo poirytowało Salaha.

- Bardzo mi przykro, ale jest to ogromna zniewaga. Liczyłem, że problem zostanie załatwiony z większą klasą - napisał na Twitterze.

Do dyskusji włączył się także agent zawodnika, Ramy Abbas. - Jesteśmy w poważnym konflikcie z federacją. Jakiekolwiek dalsze wykorzystywania wizerunku Mohameda będzie miało poważne skutki - powiedział. Na pytanie, czy Salah może zbojkotować mundial w Rosji, odpowiedział: - Rozważamy wszelkie opcje.

Kibice reprezentacji Egiptu drżą o występ swojego asa. Salah jest aktualnie jedną z największych gwiazd w świecie futbolu - w tym sezonie ma już na koncie 43 bramki, doprowadził także Liverpool do półfinału Ligi Mistrzów. To też w dużej mierze dzięki niemu Egipt zapewnił sobie miejsce na mundialu po 28 latach przerwy.

W Rosji grupowymi rywalami "Faraonów" będzie Urugwaj, Arabia Saudyjska oraz reprezentacja gospodarzy.

Wilusz zyskał zaufanie legendy i czeka na powołanie od Nawałki. "Mundial na pewno obejrzę w Rosji. Zobaczymy w jakiej roli" [POLSKA DAWAJ!]

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.