Podczas meczu okręgówki dwóch piłkarzy zderzyło się głowami. Jeden z nich wylądował w szpitalu!

W meczu ligi okręgowej Zenit Chmielnik wygrał ze Świtem Ćmielów 2:1. Więcej niż o samym spotkaniu pisze się o Tomaszu Stawiarskim, który po zderzeniu głową z rywalem musiał zostać odwieziony karetką do szpitala w Kielcach.

W 80. minucie meczu doszło do tragicznego zderzenia, kiedy głowami zderzyli się Hubert Sielecki (Zenit) i Tomasza Stawiarskiego (Świt). Piłkarz gości ma podejrzenie wstrząśnięcia mózgu.

- Pierwsza połowa należała do nas, w drugiej cofnęliśmy się i goście strzelili gola. W 80 minucie po faulu Hubert Sielecki dostał czerwoną kartkę. Według mnie to nie był celowy faul, tylko nieszczęśliwie zderzył się głową z zawodnikiem gości. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo z sąsiadem w tabeli - mówił Wojciech Gołębiowski, kierownik drużyny Zenitu, cytowany przez serwis echodnia.eu.

To był brutalny faul. Polała się krew, Tomek z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu karetką został przewieziony do szpitala w Kielcach - poinformował Michał Kotwa, trener zespołu z Ćmielowa.

Zenit zajmuje obecnie 7. lokatę w tabeli ligi okręgowej (grupy świętokrzyskiej). Świt Ćmielów jest dziewiąty.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.