W środę Górnik Zabrze przegrał 1:2 z Legią Warszawa w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski. Chociaż zespół Brosza prowadził po samobójczym golu Adama Hlouska, to o awansie gospodarzy zdecydowały bramki Michała Kucharczyka i Jarosława Niezgody.
- W pierwszej kolejności chciałbym pochwalić kibiców. W ostatnim czasie mieliśmy sporo wyjazdów, a oni wciąż są z nami zawsze i wszędzie. Co do samego spotkania to mogę powiedzieć tylko tyle, że walczyliśmy, staraliśmy się i szkoda że nam się nie udało - powiedział po meczu Brosz.
- Mamy młody zespół, dla każdego z tych zawodników finał na Stadionie Narodowym byłby czymś wyjątkowym. Musimy jednak przyjąć ten wynik z godnością i ciężej pracować, by do finału awansować w przyszłości - dodał.
Szkoleniowiec Górnika odmówił komentarza do sytuacji, w której czerwoną kartkę za zagranie piłki ręką poza polem karnym zobaczył Tomasz Loska.
