Do krwawej sytuacji doszło w 70. minucie meczu. Jeden z zawodników LKS Ciechowa został brutalnie sfaulowany przez piłkarza Piasta Lutyni. Musiał opuścić murawę z podejrzeniem złamania nogi.
– Przyznaję, głupio zrobiłem – powiedział w rozmowie z "Faktem" piłkarz Paweł (22 l.), sprawca niesportowego zachowania. – Ale gdy chciałem sfaulowanemu podać rękę, to rzucili się na mnie gracze Ciechowa, a za nimi na boisko wbiegli kibice!
To co wydarzyło się potem, to przechodzi wszelakie ludzkie wyobrażenia dotyczące futbolu. Jeden z kibiców gości wbiegł na boisko, pobiegł do jednego z piłkarzy Ciechowa i uderzył pięściąw gardło zawodnika. Chwilę wcześniej ten piłkarz pomagał przy udzieleniu pomocy koledze ze złamaną nogą. Z rozciętą szyją kolejny zawodnik gospodarzy trafił do szpitala.
Komisja Rozgrywek orzekła obustronny walkower po tym spotkaniu - poinformował Andrzej Padewski, wiceprezes PZPN i prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
Tę sprawę bada Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.