Do krwawej sytuacji doszło w 70. minucie meczu. Jeden z zawodników Ciechowa został brutalnie sfaulowany przez piłkarza gości. Musiał opuścić murawę z podejrzeniem złamania nogi.
To co wydarzyło się potem, to przechodzi wszelakie ludzkie wyobrażenia dotyczące futbolu. Jeden z kibiców gości wbiegł na boisko, pobiegł do jednego z piłkarzy Ciechowa i dźgnął ostrym przedmiotem w gardło zawodnika. Chwilę wcześniej ten piłkarz pomagał przy udzieleniu pomocy koledze ze złamaną nogą. Z rozciętą szyją kolejny zawodnik gospodarzy trafił do szpitala.
Gdyby tylko pseudokibic trafił minimalnie obok, mogłoby dojść do tragedii. Zdjęcia potrafią zmrozić krew w żyłach.
Klub z Ciechowa zapowiedział już, że sprawa została zgłoszona na Policję, która pojawiła się na meczu. Sprawca nie został jeszcze ujęty. W niedługim czasie działacze drużyny mają wydać oficjalne oświadczenie