MŚ 2018. Koncert Hiszpanii! Pokonała w sparingu Argentynę 6:1

Reprezentacja Hiszpanii postraszyła wszystkich swoich rywali do tytułu mistrza świata. "La Furia Roja" pokonała w sparingu Argentynę aż 6:1!

Spotkanie z trybun obserwował Lionel Messi nie dowierzając w to, co wyczyniali jego koledzy. Hiszpania ruszyła do ataku od pierwszych minut. I już w 12. minucie kapitalną asystę zaliczył Marco Asensio przy golu Diego Costy, który przypłacił zdobycie bramki sporym bólem ze względu na ostry wślizg argentyńskiego obrońcy.

W 22. minucie w bramce Argentyny doszło do zmiany. Za kontuzjowanego Sergio Romero wszedł Wilfredo Caballero i to on puszczał kolejne gole. Drugą asystę pięć minut później zaliczył Asensio, który wystawił piłkę Isco jak na tacy. W 39. minucie Argentyna zdobyła bramkę kontaktową. Ever Banega dośrodkował z rzutu rożnego, a Davida de Geę pokonał Nicolas Otamendi.

Tuż po przerwie Hiszpania nie pozostawiła jednak wątpliwości, kto jest lepszy. Fenomenalne podanie Andresa Iniesty do Iago Aspasa i wycofanie piłki do Isco dało gola na 3-1 w 52. minucie. Chwilę później Aspas ponownie asystował, tym razem przy trafieniu Thiago Alcantary.

W 66. minucie Otamendi trafił w słupek. Hiszpania odpowiedziała kolejnymi dwoma ciosami. W 73. minucie de Gea asystował przy trafieniu Aspasa przy fatalnej postawie obrony Argentyny. W 75. minucie hat-tricka skompletował Isco po asyście Aspasa. Po tym trafieniu buta piłkarza Realu Madryt ucałował Sergio Ramos. Co ciekawe, Hiszpania oddała w tym meczu zaledwie sześć celnych strzałów!

W ten sposób Hiszpania rozgromiła Argentynę aż 6:1 i urosła do rangi jednego z faworytów zbliżającego się mundialu. Za to Jorge Sampaoli ma czas do czerwca na to, by wymyślić jak ułożyć grę Argentyny. To pierwsza tak wysoka porażka wicemistrzów świata od 2009. Argentyna przegrywała pięcioma golami wcześniej tylko czterokrotnie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.