David Beckham planuje stworzyć potężny klub. Wielkie nazwiska na liście życzeń Anglika

David Beckham będzie współwłaścicielem klubu piłkarskiego, który w 2020 roku ma wystartować w amerykańskiej lidze MLS. Anglik chce ściągnąć na Florydę gwiazdy europejskiego futbolu.

- Chcę, żeby Miami było najlepsze w całym MLS - mówi Beckham. Aby tak się jednak stało, konieczne są wzmocnienia i to duże. Hiszpańskie media spekulują, że faworytem do objęcia posady trenera nowo powstałego zespołu jest Carlo Ancelotti. Pod uwagę bierze się też Bruce'a Arenę czy Zinedine'a Zidane'a.

Równie interesująco prezentuje się grono potencjalnych zawodników, którzy sprawią, że klub z Florydy osiągnie szczyt. "Marca" donosi, że najważniejszymi nabytkami drużyny mają być Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney. Co ciekawe, Portugalczyk przyznał w jednym z wywiadów, że chętnie zakończyłby sportową karierę w USA.

Dodatkowym problemem Beckhama jest teraz znalezienie miejsca na wystarczająco duży stadion. Obiekt będzie musiał pomieścić przynajmniej 25 tysięcy osób.

Miami to miasto, w którym sport odgrywa dużą rolę. Mają tam siedzibę zespół NBA, Miami Heat, występujący w NFL Miami Dolphins oraz baseballiści Miami Marlins.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.