Martin Skrtel zadławił się językiem. Uratował go Ondrej Duda

Chwile grozy przeżył Martin Skrtel podczas towarzyskiego meczu Tajlandia - Słowacja. Słowak upadł na ziemię i zaczął krztusić się językiem. Uratował go były piłkarz Legii Warszawa Ondrej Duda.

W 28. minucie sparingowego meczu Tajlandii ze Słowacją piłkarz gospodarzy Chanathip Songkrasin trafił piłką Martina Skrtela w głowę. Słowak upadł na ziemię i zaczął dławić się językiem. Do obrońcy Fenerbahce szybko podbiegł Ondrej Duda, który udzielił szybkiej pomocy koledze. Po chwili Skrtel odzyskał świadomość.

Słowacki obrońca chciał kontynuować grę, na co pozwolili mu lekarze reprezentacji. Piłkarz zagrał do 72. minuty spotkania.

- Dziękuję wszystkim kibicom, którzy się o mnie martwili. Wszystko jest w porządku - napisał po meczu na swoim twitterze Skrtel.

Słowacja wygrała z Tajlandią 3:2 w ramach towarzyskiego turniej o Puchar Króla. Jedną z bramek strzelił Ondrej Duda.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.