Młoda gwiazda Manchesteru United wybrała reprezentację

Jeden z najbardziej utalentowanych młodych zawodników Manchesteru United, Scott McTominay, który ostatnio w składzie drużyny Jose Mourinho zastępuje Paula Pogbę, zdecydował, że będzie grał w reprezentacji Szkocji. Piłkarz mógł zdecydować się na reprezentowanie Anglii, ze względu na to, że urodził się w Lancaster.

Ojciec McTominaya jest Szkotem, ale sam zawodnik urodził się w Lancaster w północnej Anglii, dlatego mógł wybierać pomiędzy dwiema reprezentacjami. Utalentowany piłkarz zdecydował się na Szkocję po spotkaniu z jej selekcjonerem, Alexem McLeishem. - Spojrzałem mu w oczy i zobaczyłem pasję, chęć do gry dla Szkocji. Dostrzegłem ją i naprawdę poczułem, że tego dnia załatwiliśmy ten temat - zdradził szkoleniowiec.

O McTominayu głośno zrobiło się w lutym bieżącego roku. Od 26. kolejki Premier League, w której Manchester United grał z Huddersfield (2:0), 21-latek zagrał we wszystkich meczach ligowych. Dodatkowo zaliczył pełny występ w starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Sevillą (0:0), a w podstawowej jedenastce zespołu Jose Mourinho zastąpił jednego z najdroższych graczy ekipy z Old Trafford, Paula Pogbę.

Pomocnik najwięcej pochwał zebrał po ostatnim spotkaniu Manchesteru z Liverpoolem (2:1). - Scott zagrał z wielką klasą i dojrzałością. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Przy tak gęstej środkowej strefie można mieć kłopoty, ale on nie zrobił niczego źle. Za każdym razem dokonywał właściwego wyboru - skomentował grę młodego piłkarza Jose Mourinho.

McTominay otrzymał już pierwsze powołanie do reprezentacji Szkocji, która w marcu zagra towarzysko u siebie z Kostaryką (23.03), i na wyjeździe z Węgrami (27.03). - Prawdziwy sprawdzian przejdzie dopiero w meczu o stawkę, ale jeśli wystąpi w sparingach, to zobaczy o co w tym wszystkim chodzi. Mam nadzieję, że zanotuje dobre występy. Wygrywanie jest ważną sprawą, a Scott może być tego częścią - podsumował McLeish.

Jacek Gmoch w "Wilkowicz Sam na Sam": Czy naprawdę zrobiłem coś złego, że drużynę, która się rozleciała, z której trenera, Kazimierza Górskiego, zrobiono szmatę, posklejałem i doprowadziłem do piątego miejsca w mundialu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.