Primera Division. Sergio Ramos nie wytrzymał. "To jakiś burdel"

- Marcelo, przecież to jakiś burdel - powiedział Sergio Ramos w trakcie zremisowanego przez Real Madryt wyjazdowego meczu z Levante (2-2). To kolejna wpadka Realu, który wygrał zaledwie trzy z ośmiu ostatnich meczów.

Real wciąż znajduje się w słabej formie. Tym razem stracił punkty z 17. drużyną w tabeli. Gola na 2-2 w 88. minucie strzelił debiutujący Giampaolo Pazzini.

I to właśnie po tej bramce nie wytrzymał Ramos. Przed jednym ze stałych fragmentów gry dla rywala dyskutował z Marcelo, co pokazały kamery telewizji Movistar.

 

- Tak nie może być. Prowadzimy 2-1, piłka jest na styku, nikt nie wkłada nogi, a później... Marcelo, przecież to jest jakiś burdel - powiedział kapitan "Królewskich".

Ramos mógł wyrazić frustrację na słaby sezon "Królewskich". Real obecnie zajmuje 4. miejsce w tabeli z 39 pkt i odpadł w ćwierćfinale Pucharu Króla z Leganes. Jeśli wygra lub zremisuje zaległy mecz to wyprzedzi trzecią Valencię, ale w tej chwili nie ma już szans na obronę tytułu mistrzowskiego. Prowadząca Barcelona ma aż 19 pkt przewagi.

W 1/8 finału LM Real Madryt zmierzy się z Paris Saint-Germain. Pierwszy mecz 14 lutego w Madrycie, rewanż trzy tygodnie później w Paryżu.

Copyright © Agora SA