Zwycięstwa Napoli, Atletico i Monaco

Benevento przegrało z Napoli 0-2, Atletico Madryt pokonało Valencię 1-0, a AS Monaco pokonało 3-2 Olympique Lyon w wieczornych niedzielnych spotkaniach czołowych lig europejskich.

Najciekawiej zapowiadało się spotkanie Atletico z Valencią, czyli drugiej drużyny Primera Division z trzecią. Spotkanie jednak rozczarowało, oba zespoły nie tworzyły sobie okazji podbramkowych.

W 48. minucie gospodarze powinni dostać rzut karny po tym, jak Neto uderzył pięścią Diego Godina przy próbie wypiąstkowania piłki. Urugwajczyk stracił przy tej interwencji zęba i zakrwawiony musiał zejść z boiska, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

Jedyny gol padł w 59. minucie. Cudownego gola z dystansu prosto w okienko strzelił Angel Correa.

Dzięki zwycięstwu Atletico odrobiło dwa punkty do Barcelony, która tylko zremisowała 1-1 z Espanyolem. Lider ma obecnie 58 pkt, za to Madrytczycy mają o dziewięć punktów mniej. Trzecia Valencia ma 40 pkt, a czwarty Real Madryt 39 pkt (i jeden mecz rozegrany mniej).

Zwycięstwo Napoli

Najsłabsza drużyna Serie A, czyli Benevento przegrało 0-2 z Napoli. Gole dla lidera Serie A strzelili Dries Mertens i Marek Hamsik. Piotr Zieliński pojawił się na boisku w 70. minucie, ale niczym się nie wyróżnił. Gola dla Benevento mógł strzelić znany z gry w Legii Warszawa Guilherme. Brazylijczyk już szykował się do wykonania rzutu karnego, ale wtedy sędzia zmienił decyzję ze względu na VAR - przed faulem Kalidou Koulibaly'ego dopatrzył się spalonego.

Napoli ma 60 pkt, o jeden więcej od drugiego Juventusu. Benevento jest ostatnie w tabeli, ma 7 pkt. Do bezpiecznej strefy traci aż 13 pkt.

Zwycięstwo Monaco z Lyonem

Najciekawsze było starcie Monaco z Lyonem. Goście prowadzili już 2-0 po nieco przypadkowym golu Mariano Diaza i rykoszecie po nodze Youriego Tielemnsa oraz trafieniu Bertranda Traore. Jednak Monaco wyrównało jeszcze przed przerwą. W 31. minucie kontaktowego gola strzelił Keita Balde, a pięć minut później swój własny niewykorzystany rzut karny dobił Radamel Falcao. "Jedenastkę" dla Monaco wywalczył Kamil Glik. Tuż przed przerwą czerwoną kartkę (za drugą żółtą) dostał Keita Balde.

W drugiej połowie Lyon mimo przewagi jednego zawodnika spisywał się słabo. Na dwie minuty przed końcem Monaco strzeliło zwycięskiego gola za sprawą Rony'ego Lopesa.

Ekipa Glika ma obecnie 50 pkt i wyprzedza czwarty Lyon o dwa punkty. Liderem jest PSG z 62 pkt, druga Marsylia ma 51 pkt.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.