Puchar Króla. Real Madryt zremisował z Numancią i awansował do ćwierćfinału

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami. Od pierwszych minut grę kontrolowali piłkarze Realu Madryt, którzy otworzyli wynik już w 9. minucie meczu. Precyzyjne dośrodkowanie Daniego Carvajala znakomicie wykorzystał Lucas Vazquez, który strzałem głową pokonał Munira.

W kolejnych minutach pierwszej połowy cały czas przeważali gospodarze, ale nie potrafili tego wykorzystać. Swoje okazje marnowali m.in. Asensio, Vazquez, czy Ceballos. Słabą skuteczność gospodarzy świetnie wykorzystali goście. W 45. minucie Dani Neto bardzo dobrze podał do Larrei, ten zagrał wzdłuż bramki do Guillermo, który nie dał szans Kiko Casilli. 

Po zmianie stron obraz gry wyglądał bardzo podobnie. Grę prowadził Real, który już po trzynastu minutach gry w drugiej połowie podwyższył prowadzenie. Z lewej strony boiska dobrze dośrodkował Asensio, Mayoral przedłużył jego podanie, a piłka ostatecznie trafiła do Lucasa Vazqueza, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Pomimo fatalnej sytuacji w dwumeczu (porażka 0:3) piłkarze Numancii wciąż grali bardzo ambitnie, co przyniosło efekt w 83. minucie. Guillermo okazał się lepszy w powietrzu od Vallejo i strzałem głową zapewnił gościom remis. 

Dzięki wygranej w pierwszym meczu Real Madryt wygrał dwumecz 5:2, dzięki czemu awansował do ćwierćfinału rozgrywek.