Madryckie media przez cały tydzień emocjonują się sytuacją zdrowotną Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w finale Klubowych Mistrzostw Świata zdobył bramkę z rzutu wolnego i zapewnił swojej drużynie końcowy triumf, ale nabawił się również kontuzji łydki. Uraz okazał się na tyle poważny, że zawodnik nie był w stanie odbyć kilku treningów z zespołem. Pod znakiem zapytania stał także jego występ w sobotnim hicie przeciwko Barcelonie, ale dobrze poinformowana „Marca” uspokoiła wszystkich kibiców.
„Cristiano czuje się dobrze i w piątek będzie trenował na pełnych obrotach” – napisał dziennik. Oznacza to, że tylko kataklizm mógłby uniemożliwić Ronaldo występ w arcyważnym El Clasico. Niektóre źródła podają, że pojawi się na boisku dopiero w drugiej połowie, ale dla kibiców Los Blacos liczy się jedno – zagra.
Oprócz prestiżu samego spotkania, sobotnie starcie będzie wyjątkowo ważne dla Ronaldo i Leo Messiego z Barcelony. Obaj zdobyli w tym roku kalendarzowym 53 bramki i mają ich na koncie tyle samo co Robert Lewandowski i Edinson Cavani. Polak i Urugwajczyk zakończyli jednak zmagania na ten rok, co oznacza, że zawodnik, który strzeli więcej bramek w El Clasico, wysunie się na pierwsze miejsce najlepszych strzelców 2017.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!