Wojciech Szczęsny komentuje swój transfer do Juventusu. "To było dziwne uczucie"

Wojciech Szczęsny wystąpi prawdopodobnie w trzecim kolejnym meczu Juventusu, a to dlatego, że Buffon nadal zmaga się z kontuzją. Polak opowiedział w La Repubblica dlaczego wybrał Juventus i jak czuje się w nowym klubie.

Polski bramkarz trafił do Juventusu przed sezonem 2017/2018. Saga z transferem trwała długo, ale zakończyła się podpisaniem umowy ze Starą Damą. Wszyscy jednak wiedzieli, że Polaka czeka trudne zadanie, bo Gianluigi Buffon jest prawdziwą legendą klubu. 

Eksperci zaczęli zastanawiać się, czy Szczęsny rezygnuje z walki o mundial. Od początku było wiadomo, że Buffon będzie pierwszym wyborem Allegriego. 

- Gdy podejmowałem tę decyzję, to nie myślałem o mundialu, tylko o kolejnych dziesięciu latach. Patrzyłem w przyszłość. Myślałem, że to dobry krok. Po kilku miesiącach jestem tego pewien - mówi w rozmowie z "La Repubblica".

Polak zagrał w tym w siedmiu spotkaniach, ale wszystko wskazuje na to, że pojawi się w trzecim kolejnym meczu (w niedzielę z Bologną). Wszystko przez kontuzję, której nabawił się Buffon. 

 - To jest dla mnie dziwny sezon. Zaczynałem ze świadomością, że nie jestem numerem jeden, co było dla mnie nowością. Było trudno, ale widzę pozytywy. Mogę się dzięki temu wiele nauczyć. Dziękuję Buffonowi za komplementy na mój temat. Juventus potrzebuje bramkarza światowej klasy. Nie mówię, że takim nie jestem, muszę dorównać do tego poziomu - dodał Szczęsny. 

Copyright © Agora SA