Ekstraklasa. Koncert braci Paixao. Lechia pewnie pokonała Śląsk

Lechia Gdańsk, a w zasadzie bracia Paixao wygrali ze Śląskiem Wrocław w meczu 18. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Portugalczycy zdobyli wszystkie bramki, a ich zespół pokonał rywali 3:1.

Piątkowe spotkanie o początku nie zachwycało. Obie drużyny wymieniały podania, ale groźnych akcji było jak na lekarstwo. Najciekawszym momentem gry był z pewnością ten, kiedy prowadzący to spotkanie Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla Śląska. Do piłki podszedł Marcin Robak, ale jego intencje wyczuł Dusan Kuciak, który popisał się znakomitą interwencją i wybronił strzał napastnika.

Pierwsza bramka miała miejsce pod koniec pierwszej połowy. Sławomir Peszko dośrodkował w pole karne Śląska, a tam spod opieki Celebana uwolnił się Marco Paixao, który strzałem głową na dalszy słupek pokonał Jakuba Słowika po raz pierwszy.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a druga część gry z początku również nie zachwycała. W 53. minucie arbiter podyktował kolejną jedenastkę, tym razem dla Lechii. Flavio Paixao się nie pomylił i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie swojej ekipy.

Dziesięć minut przed końcem gospodarze zadali ostateczny cios. A w zasadzie zrobili to bracia Paixao. Flavio dośrodkował z prawego skrzydła do Marco, a ten pięknym wolejem dopełnił formalności. Dzięki dzisiejszemu występowi portugalski duet ma już na koncie 101 bramek w Ekstraklasie.

Śląsk odpowiedział niespodziewanie szybko, wykorzystując chwilowe zdekoncentrowanie Lechii. Madej posłał piłkę pomiędzy nogami Kuciaka i zdobył honorową bramkę. Była ona jednak ostatnią w meczu, który Lechia wygrała 3:1. Pozwoliło to jej awansować na dziewiątą pozycje w tabeli LOTTO Ekstraklasy, Śląsk spadł na dziesiąte miejsce.

Polska w grupie z Kolumbią, Senegalem i Japonią...
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.