Reprezentacja. Kulisy pożegnania Artura Boruca [WIDEO]

Towarzyskie spotkanie Polski z Urugwajem (0:0) było ostatnim meczem Artura Boruca w kadrze. Wzruszające kulisy tego wydarzenia pokazał portal "Łączy Nas Piłka".

37-letni bramkarz zadebiutował w reprezentacji w 2004 roku. Rozegrał w niej 65 meczów. A w spotkaniu z Urugwajem nosił opaskę kapitańską do 44. minuty, kiedy został zmieniony i pożegnany wielkimi brawami. Pożegnanie zawodnika Bournemouth było niezwykle emocjonujące. Zadowolony był także selekcjoner Adam Nawałka, który w szatni podziękował Borucowi i powiedział, że wszystko wyszło tak jak planowali.

Filmik opublikowany przez portal "Łączy Nas Piłka".

 

Godne pożegnanie Boruca nie może dziwić. Żaden inny bramkarz nie rozegrał więcej meczów w historii reprezentacji Polski.

Niektórzy mogą stwierdzić, że pechem Boruca było to, że grał w czasach, kiedy kadrę mieliśmy słabą. Bez wątpienia był on jej najjaśniejszym punktem. Można jednak odwrócić to stwierdzenie i uznać, że Boruc błyszczał właśnie dlatego, że przeciętna gra naszej reprezentacji raz po raz stwarzała mu szanse do wykazania się, a on wpadając w trans, raz po razie je wykorzystywał.

W późniejszych latach niekoniecznie był w stanie odtworzyć występy z tamtych czasów. Choć pozostawał w kadrze odgrywał w niej coraz mniejszą rolę, znajdując się w cieniu młodszych kolegów. Nie godząc się z rolą trzeciego bramkarza, zdecydował się na rezygnację z kadry. [Sylwetkę Boruca możecie przeczytać w tekście Andrzeja Gomołyska].

Więcej o:
Copyright © Agora SA