Real Madryt przechodzi kryzys. Stołeczny klub nie może odnaleźć swojego rytmu i nie przypomina drużyny, która jeszcze niedawno nie miała sobie równych. Szczególnie bolesna była porażka 1:3 z Tottenhamem w Lidze Mistrzów, po której wielu kibiców straciło cierpliwość do zawodników Zinedine’a Zidane’a.
W świat poszły nawet plotki, jakoby prezes Realu, Florentino Perez, miał zacząć myśleć nad zmianą na ławce trenerskiej i zakontraktowaniu Mauricio Pochettino. Jedną z osób, która stanęła w obronie Realu jest trener Bayernu Monachium, Jupp Heycnes.
- Jeszcze pięć tygodni temu Real był najlepszym klubem świata. A teraz? Wszyscy go krytykują. Świat piłkarski powinien się uspokoić, być bardziej obiektywnym i poczekać na końcowe efekty - powiedział 72-latek.
Real rozpoczął bieżący sezon bardzo przeciętnie – z dorobkiem 23 punktów zajmuje trzecią lokatę w ligowej tabeli i traci aż 8 punktów do prowadzącej Barcelony. Remis i porażka z Tottenhamem bardzo utrudniły im także zajęcie pierwszego miejsca w grupie H Champions League.