Ekstraklasa. Janusz Filipiak odejdzie z Cracovii? Klub może poprowadzić jego 21-letnia córka

Janusz Filipiak zaczął się powoli szykować do przejścia na emeryturę. Jeden z najbogatszych Polaków chce przekazać stery swojej działalności, a także Cracovii, w ręce swoich dzieci. Informatyczną firmę Comarch ma przejąć 35-letni syn Jeremiasz, a krakowski klub może poprowadzić 21-letnia córka Maria.

65-letni biznesmen rozpoczyna przygotowania do przekazania sterów swoim dzieciom. Zajmujący 67. miejsce na liście najbogatszych Polaków milioner chce, aby jego firmę informatyczną Comarch poprowadził jego syn, natomiast Cracovię, która przez ostatnie lata była oczkiem w głowie Filipiaka, jego córka.

- W tej chwili robocza hipoteza, nad którą pracujemy, jest taka, że przez pięć najbliższych lat syn będzie wchodził w rolę prezesa, a ja powoli będę oddawać kolejne obszary zarządzania. Gdzieś w 2022 roku wycofam się z zarządzania, a syn to wszystko przejmie - mówił niedawno Janusz Filipiak cytowany przez portal "money.pl".

Biznesmen, którego majątek szacowany jest na 628 mln złotych, z Cracovią związany jest już od 15 lat. W 2002 roku został sponsorem Pasów, rok później zakupił pierwsze akcje sportowej spółki, natomiast od 2014 roku ma już niemal 70 procent udziałów.

Filipiak nie ma wątpliwości, że Comarch przejmie jego syn, wciąż jednak nie ma pewności, kto zostanie jego następcą w Cracovii. Bardzo prawdopodobne jest to, że będzie to jego córka, Maria. - Tu jest zabawnie, akces na prezesa klubu zgłosiła moja najmłodsza córka. Ma 21 lat, obecnie studiuje w Nowym Jorku. Ona bardzo tego chce [...] Traktuję to poważnie, bo ona poważnie się zgłosiła - mówił biznesmen po ostatnim meczu ligowym Pasów.

Maria Filipiak jest studentką szkół modowych - Parsons w Nowym Jorku i Saint-Martin w Paryżu.

W ekstraklasie na fotelach prezesów obecnie zasiadają dwie panie. Jedna z nich, Marzena Sarapata, zarządza Wisłą Kraków, natomiast druga, Danuta Witkowska, Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Więcej o:
Copyright © Agora SA