Do sytuacji doszło w 82. minucie. Zawodnik Albacete został przypadkowo kopnięty w krocze przez Romana Zozulję i od razu poprosił o pomoc lekarza. Eduardo Rodriguez - klubowy lekarz - zdradził w rozmowie z "Marką", że na penisie piłkarza zostało założonych aż dziesięć szwów.
Bittolo nie opuści jednak żadnego spotkania. Albacaete ostatecznie zremisowało 0-0 z Huescą i zajmuje 18. miejsce w drugiej lidze hiszpańskiej.