Ten rzut karny przejdzie do historii. Coś niesamowitego! [WIDEO]

W sobotę odbył się niesamowity mecz w Tajlandii. W półfinale pucharu, rozgrywanego w prowincji Pathum Thani, drużyna Bangkok Sports Club mierzyła się z Satri Angthong. W regulaminowym czasie było 2:2, dlatego potrzebny był konkurs rzutów karnych. Przy stanie 19:19 (!) stało się coś niesamowitego.

Trudno w to uwierzyć, ale seria jedenastek był tak wyrównana, że o zwycięstwie zadecydował dopiero 39. skuteczny rzut karny!

Przy stanie 19:19 do jedenastki podszedł bramkarz Bangkok Sports Club i strzelił w poprzeczkę. Po oddanym strzale zaczął przeżywać pechowe uderzenie, a golkiper rywali wybiegł z bramki i skakał z radości. Obaj jednak nie zwrócili uwagi, że piłka - po odbiciu się od poprzeczki - wciąż była na boisku i ostatecznie, zupełnie nieoczekiwanie... wpadła do bramki.

 
Copyright © Agora SA