Belgijski klub będzie śledził swoich piłkarzy? Kontrowersyjny pomysł Genku

Racing Genk będzie szczegółowo monitorował swoich piłkarzy. Zawodnicy dostali specjalne opaski na rękę, które muszą nosić przez całą dobę - poinformował portal Voetbal24.be. Pomysł wzbudził wiele kontrowersji.

– Więźniowie noszą takie opaski na kostkach, Genk różni się tym, że są one na nadgarstek. Czuję się jak kryminalista – powiedział jeden z piłkarzy belgijskiego klubu cytowany przez Voetbal24.be. Zawodnik prosił o anonimowość.

Sztab szkoleniowy ma jednak odmienne zdanie.

- Nie chodzi nam o brak zaufania. Młodzi zawodnicy mają dość specyficzny tryb życia, a przecież muszą okazywać respekt klubowi, który im płaci – powiedział trener przygotowania fizycznego, Ruben Peeters.

I dodał: - Możecie uważać, że traktujemy ich jak przestępców, ale to nie prawda. Tak wygląda rozwój futbolu.

Co to za opaski?

Ich projekt jest oparty na technologii "Whoop". Opaska ma za zadanie szczegółowo monitorować puls serca zawodnika przez całą dobę, aby lekarze mogli badać jego zmiany. Dane uzyskane z opaski mają pomóc, np. w określeniu tempa regeneracji organizmu.

Po 10. kolejkach ligi belgijskiej Genk zajmuje dopiero 11. pozycję, liderem jest Club Brugge.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.