Z inicjatywą przemianowania ulicy generała Karola Świerczewskiego na ulicę Roberta Lewandowskiego wyszli gimnazjaliści z Kuźni Raciborskiej. Młodzi mieszkańcy małego miasteczka zebrali potrzebne podpisy, a następnie przekazali je w ręce władz miasta.
Do rozpoczęcia działań mających na celu zmianę nazwy ulicy potrzebna była zgoda Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski nie miał nic przeciwko pomysłowi młodych uczniów miejscowych szkół i przyjął propozycję. Pod koniec sierpnia odbyło się więc posiedzenie Rady Miasta, podczas którego radni głosowali w sprawie zmiany nazwy ulicy, większość z nich była za taką zmianą.
Zmiana nazwy została przeprowadzona w myśl ustawy dekomunizacyjnej, która zakłada usunięcie z nazw ulic patronów kojarzących się z ustrojem i działaniami komunistycznymi.
- Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Mamy skocznię imienia Adama Małysza, lotnisko imienia Lecha Wałęsy, dlaczego więc mielibyśmy nie mieć ulicy imienia Roberta Lewandowskiego - skomentował zmianę nazwy ulicy Michał Fita, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej w rozmowie z TVN24.