26-letni napastnik został postrzelony przez dwóch złodziei, gdy odmówił oddania im kluczyków do swojego terenowego mercedesa. Piłkarz został szybko przetransportowany do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować.
Jako junior był uważany za „nowego Didiera Drogbę”. Grał dla lokalnych zespołów Indenie i Sirocco zanim trafił do Europy. Najpierw był na rok wypożyczony do Sparty Praga, od 2013 roku grał w lidze węgierskiej. Sezon spędził w zespole Lombarda-Papa, a trzy kolejne w ekipie Diosgyor.