Buchalik przygotowywał się do wybicia piłki, ale raczej nie spodziewał się, że nadbiegający Siemaszko będzie krzyczał do niego "buu, k****, buuu!".
Sprytny plan Siemaszki nie powiódł się jednak, bo bramkarz Wisły bez przeszkód wybił piłkę. Po meczu w lepszym nastroju był jednak Siemaszko. Wynik spotkania co prawda otworzył Patryk Małecki, ale już w 33. minucie napastnik Arki pokonał Buchalika. Potem gole dla gospodarzy strzelili Yannick Kakoko oraz Ruben Jurado.
Arka wygrała po raz pierwszy od pierwszej kolejki i ma szansę przesunąć się po tej rundzie meczów bliżej środka tabeli. Wisła Kraków przegrała po raz trzeci w sezonie, zajmuje na razie piąte miejsce w lidze, ale traci tylko dwa punkty do prowadzącego Zagłębia. Lubinianie w piątek zremisowali 2:2 z Wisłą Płock.