Evertonowi udało się obronić prowadzenie z pierwszego meczu IV rundy el. LE. Na Goodison Park "The Toffes" wygrali 2:0 i dzięki temu awansowali do fazy grupowej.
W 43. minucie Josip Radosevic wyprowadził Hajduk na prowadzenie i w drużynie Evertonu zaczęło być nerwowo. Ten stan nie trwał jednak długo, bo już po trzech minutach fenomenalnym golem odpowiedział Gylfi Sigurdsson, który tylko w sobie znany sposób uderzył z około 40 metrów i wpakował piłkę do bramki.
Sigurdsson kilka dni temu trafił do Evertonu ze Swansea za dokładnie 45 milionów funtów. Piłkarz zaliczył już 29. minut w meczu Premier League, ale dopiero w spotkaniu z Hajdukiem Koeman wystawił go w pierwszym składzie.