Bundesliga. Bayern - Bayer 3:1. Lewandowski jak wczasowicz, któremu powiedziano, że będzie padać

"W pierwszej chwili wyglądał jak wczasowicz, któremu powiedziano, że przez najbliższe dni nadal będzie padać" - pisze "Sueddeutsche Zeitung" o występie Roberta Lewandowskiego w 1. kolejce Bundesligi. W piątek Bayern Monachium wygrał z Bayerem Leverkusen 3:1. Polak zdobył gola, ale tylko przez niektóre media został oceniony wysoko

Po bramce strzelonej Borussii Dortmund w spotkaniu o Superpuchar Niemiec i po dwóch trafieniach w meczu z Chemnitzerem w krajowym pucharze Lewandowski również z Bundesligą przywitał się golem. Kapitan reprezentacji Polski w spotkaniu Bayernu z Bayerem strzelił na 3:0 z rzutu karnego, który podyktowano za faul na Polaku.

„To była historyczna 51. minuta. Aranguiz trzymał Lewandowskiego za bark w polu karnym, ale sędzia Tobias Stieler nie użył gwizdka. Przyznał rzut karny dopiero gdy usłyszał w uchu sygnał radiowy z 565 kilometrów, od Jochena Dreesa, który w studiu telewizyjnym w Kolonii przeanalizował sytuację” - tak „Bild” opisuje pierwszy rzut karny w historii Bundesligi podyktowany dzięki użyciu technologii VAR. O Lewandowskim dziennik pisze, że „brakowało mu chłodu serca”, by do trafienia z „jedenastki” dorzucił jeszcze jednego gola.

„Zmarnował szansę po strzale Tolisso, gdy nie dobił piłki odbitej od słupka. Po faulu na nim podyktowano rzut karny, który wykorzystał” - pisze „Abendzeitung Muenchen”, przyznając Polakowi notę 3 w sześciostopniowej skali, w której „1” oznacza występ klasy światowej, a „6” występ poniżej krytyki. Takie oceny jak Lewandowski dostała większość zawodników mistrza Niemiec. Z ocenionej „14” noty 2 dostali tylko Sven Ulreich, Joshua Kimmich, Niklas Suele, Corentin Tolisso i Sebastian Rudy.

„Dwójkę” Lewandowski dostał od TZ.de. „Pracował jak zwykle - rzucał się do walki z dwójką Bender, Tah, wywalczył i wykorzystał rzut karny” - czytamy w uzasadnieniu.

Z kolei Sportal.de wystawił naszemu napastnikowi ocenę 3,5 - jedną z najgorszych w Bayernie, uznając że choć Lewandowski wypracował i wykorzystał karnego, to jednak obrońcy Leverkusen nie mieli z nim wielkich problemów, Polak wygrał tylko trzy z dziewięciu pojedynków.

„W pierwszej chwili wyglądał jak wczasowicz, któremu powiedziano, że przez najbliższe dni nadal będzie padać” - stwierdza nawet „Sueddeutsche Zeitung”. Gazeta zauważa, że Lewandowskiemu zdarzyło się potknąć o piłkę, ale oczywiście zaznacza też, że z czasem był lepiej skoncentrowany i wypracował karnego, z którego zdobył gola.

Grę kapitana reprezentacji Polski wyżej od niemieckich mediów oceniają te z innych krajów. Serwis WhoScored.com wyliczył „Lewemu” notę 7,5 w dziesięciostopniowej skali. Wyższe przyznano tylko Arturo Vidalowi (8,8), Corentinowi Tolisso (7,9) i Sebastianowi Rudy’emu (7,8).

Na ciekawą rzecz zwrócił uwagę serwis Goal.com - Lewandowski jest pierwszym zawodnikiem w historii Bundesligi, który siedem razy z rzędu wygrał mecze w pierwszej kolejce.

Copyright © Agora SA