Po głośnych przenosinach Neymara z Barcelony do PSG, zaczęły się spekulacje, kto będzie kolejnym bohaterem drogiego transferu. Jednym z kandydatów był Dele Alli, ale prezes Tottenhamu Hotspur, Daniel Levy, powiedział, że nie zamierza pozbywać się swojego asa. Żadne pieniądze nie skłonią go do tego, nawet jeśli Manchester City lub Barcelona chciałyby wyłożyć 150 milionów funtów.
Tottenham nie może sobie pozwolić na stratę ważnych zawodników. Wystarczy, że do Manchesteru City odszedł prawy obrońca, Kyle Walker. Trener Tottenhamu, Maurico Pochettino, nie daje jednak za wygraną i rozgląda się za wzmocnieniami swojego zespołu. Zdążył już pozyskać Davinsona Sancheza z Ajaksu Amsterdam i wciąż walczy o Pape Cheikha z Celty Vigo i Rossa Barkleya z Evertonu.