O Iheanacho od pewnego czasu walczyło kilka klubów z Premier League, m.in. Tottenham czy West Ham United. Nigeryjczyk pomimo wielkiego potencjału nie mógł liczyć na regularne występy w drużynie Pepa Guardioli, dlatego obie strony zdecydowały się na transfer. Walkę o 20-latka wygrał ostatecznie Leicester City.
Piłkarz podpisał pięcioletni kontrakt, ale może niebawem powrócić do Manchesteru. W umowie zawarta jest klauzula, która umożliwi Obywatelom odzyskanie Iheanacho za 50 milionów euro. Teraz będą bacznie obserwować swojego wychowanka. Z takiego obrotu spraw zadowolony jest także Leicester, ponieważ w przyszłości może sporo na napastniku zarobić.
Iheanacho w barwach Manchesteru rozegrał łącznie 64 spotkania, w których zdobył 21 bramek. W tym roku przesiedział jednak głównie na ławce rezerwowych. Jest on czwartym nabytkiem Lisów podczas tego okienka transferowego – wcześniej umowy podpisali Harry Maguire, Vincent Iborra i Eldin Jakupović.