Dni środkowego pomocnika w Paryżu są już policzone, co potwierdził szkoleniowiec Paris Saint-Germain Unai Emery. Trener nie tylko nie zabrał Krychowiaka na obóz przygotowawczy do Stanów Zjednoczonych, ale i zapowiedział na konferencji prasowej, że nie bierze pod uwagę reprezentanta Polski przy tworzeniu zespołu na kolejny sezon.
Krychowiak łączony jest z wieloma klubami, najczęściej z Interem, Milanem i ostatnio Valencią, która wysuwa się na prowadzenie w wyścigu po usługi gracza. Według "L'Equipe" Nietoperze proponują PSG 22 mln euro, a najwięcej zależy w tej chwili już tylko od samego zawodnika. Ten nie wyklucza powrotu do Hiszpanii, ale chce rozpatrzeć wszystkie możliwe oferty.
Valencię Krychowiakowi polecać ma sam Emery. Jego zdaniem Polak pod okiem Marcelino, trenera Valencii, szybko wróci do dyspozycji, jaką prezentował przed transferem do Ligue 1, grając w Sevilli. "AS" podkreśla przy tym, że szkoleniowiec nie próbuje w żaden sposób ingerować w plany Krychowiaka, a sama decyzja ostatecznie wyłącznie do piłkarza. Na ten moment Valencia staje się jednak najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla Polaka.
Pomocnik nie odnalazł się w PSG, drugą część sezonu spędzając w większości albo na ławce rezerwowych, albo poza kadrą, trenując z czwartoligowymi rezerwami. - Nie zaadaptował się do stylu gry zespołu. Musi znaleźć drużynę, w której będzie się czuł dobrze. To wciąż świetny piłkarz - wyznał Emery.